Bohaterowie

niedziela, 13 marca 2016

Rozdział 11


Pov Hope

Wyszłam z domu Lilly trzaskając drzwiami 
Ugh... Jak on mógł!? 
Weszłam do swojego domu i ściągnęłam buty. Poszłam do salonu, a następnie rozłożyłam sie na kanapie.

Pewnie zastanawiacie sie dlaczego go nie cierpię Hmm?
Jak bylismy mali to bylismy najlepszymi przyjaciółmi. Oczywiście z Lilly tez no ale przyjaźń z chłopakiem jest inna niż z dziewczyną prawda? 
No ale wracając to bylismy nierozłączni. Raz nawet nasze mamy zapisały nas na zajęcia z tańca towarzyskiego. No i było świetnie. Do czasu, bo jak juz wiecie jak juz jest niesamowicie to cos musi sie spieprzyć. A osoba, która sie do tego przyczyniła jest niejaka Britney.
Hmm... Jakby ją tu ładnie opisać? Taka szkolna dziwka. Sorry próbowałam i nie da sie inaczej tego określić. 
Pewnego dnia ta blondynka zjawiła sie u nas w szkole. Miałam wtedy 11 lat, a Harry 12.
Krótko mówiąc uznał, ze woli Britney ode mnie. Pewnie myślicie ze przesadzam ale to nie koniec.
Z rok pózniej pojechaliśmy nad jezioro. Moja rodzina, rodzina Harrego i rodzina Britney. Wszyscy było w środku oprócz mnie, Harrego, Lilly i tej tlenionej blondynki.
Siedziałam z Lilly na drewnianym moście, na którym nie było barierek. Miałyśmy juz wracać ale jak sie odwrocilysmy zobaczyłyśmy Harrego i Britney w strojach klauna. 
Wspominałam juz, że się panicznie boje klaunów? Nie? To mowię to teraz. 
Strasznie sie wtedy przestraszyłam i wpadłam do wody, a ona zaczęli sie śmiać. 


*Lilly pomogła mi wyjść z wody stanąć na moście. 
-jak mogłeś!? Dobrze wiesz, że sie boje!
- Wiem ale zbytnio mnie to nie obchodzi. Teraz mam Britney. Jest lepsza od ciebie. Hahha kto sie boi klaunów hahah. Nawet nie wiesz jak sie cieszę, że nie mam już z toba nic wspólnego. 
I w tym momencie wylali na mnie jakaś śmierdzącą maź. Spojrzałam na Harrego z bólem w oczach i uciekłam do domu płacząc.* 

Teraz juz wiecie? Upokorzył mnie! Powiedział jej czego sie boje najbardziej i mnie wyśmiał. Nie byłam mu potrzebna i pewnie nadal nie jestem.
Ale wiecie co boli najbardziej? To, że ona nawet tego nie pamięta. Nie pamięta momentu kiedy zaczęłam go nienawidzić. No ale co sie dziwić? Nie zwracał juz na mnie wtedy uwagi byłam dla niego nikim.... 

2 komentarze:

  1. Jezuuu... To takie ekscytujące!
    Kocham Selenę i Harrego w tym opowiadaniu.
    Są najlepsi! Harlena forever.<33
    Nie lubię klaunów... ^^ Są głupie.
    Kiedy mogę się spodziewać następnego?
    Czekam z niecierpliwością ;**
    Aaa i jeszczw jedno. Mam prośbę...
    Rozdziały mogą być troszkę dłuższe?
    Do napisania!
    Nuśka x.x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Harlena podoba nam sie hahah <3
      Następny powinien pojawić się w sobote.
      Co do rozdziałów to postaramy się pisać je dłuższe :')

      Usuń