Pov Hope
Co. Do. Cholery!!??
Kto to jest?
Czekaj co?
Ugh
Zawsze jak jest dobrze to musi się coś zepsuć??
Dobra Hope uspokój się. Może to tylko blisko przyjaciółka? Taaaa
W tym samym czasie kiedy ja prowadziłam ze sobą wewnętrzna rozmowę Lilly i Luke patrzyli to na niego to na mnie. Widzę, że nie tylko ja nie ogarniam całej tej sytuacji.
-Jade co tu robisz? - zapytał Harry kiedy W KOŃCU ją od siebie odsunął. Nie to, żebym była zazdrosna czy coś.
-Jak to co? Stęskniłam się. Dawno cię nie było w La Harrusiu.
Harrusiu? Błagam. Ile on ma lat? 5?
-No tak.. Wiesz miałem inne rzeczy na głowie - spojrzał na mnie.
Aha?
To była obraza czy może mam to uznać za komplement?
- A właśnie zapomniałbym! To Lilly moja siostra - wskazał ręka na moja przyjaciółkę - Ten koleś, który się do niej klei to Luke mój przyjaciel, a to - i tutaj spojrzał na mnie - to Hope moja emmmm moja przyjaciółka.
Przyjaciółka? No tak jasne czego ja się miałam spodziewać.
-O! Hey! Miło mi was poznać. Jestem Jade. Przyjaciółka Harrego - podbiegła do mnie i mnie przytuliła.
-Taaaaak mi tez miło - powiedziałam i wyrwałam jej się z uścisku - Sorry nie lubię się przytulać.
Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie i podbiegła do Lilly i Luke, którzy swoją drogą nadal mają dolne szczęki na murawie.
Kiedy Jade ściskała naszą uroczą parkę, podszedł do mnie Harry.
-Wiem co sobie teraz myślisz ale to nie tak.
-Harry spokojnie. Możesz robić co chcesz z kim chcesz przecież jestem tylko twoja przyjaciółką prawda? - spojrzałam na niego i udałam się w stronę parkingu.
-Hope!
-Zostaw ją Harry. My za nią pójdziemy, a ty zostań z Jade. - wow Luke nie sądziłam, że będziesz za mną latał w takich sytuacjach.
Stanęłam przed swoim kochanym Range Roverem i czekałam na Lilly i Luke'a.
-Nie gniewaj się na niego Hope. Jestem pewna, że jest jakieś sensowne wyjaśnienie tego wszystkiego. On jest w ciebie tak bardzo zapatrzony nawet nie masz pojęcia. Hope pogadaj z nim, a nie uciekaj jak zawsze. Błagam j...
-Dobra Lilly stop - zaśmiałam się - Słowotoku dostałaś - poklepałam ją po ramieniu.
-Lilly ma racje. Znowu uciekasz - i jak zwykle swoje trzy grosze dodał mój kuzyn. No ale co... Mają racje.
-Pogadam ale jutro dobra? Jestem zmęczona - powiedziałam wchodząc do samochody.
- Wchodzicie czy wracacie na pieszo?
*Tego samego dnia wieczorem*
Siedziałam na łóżku i czytałam Harrego Pottera kiedy słyszałam jak ktoś rzuca kamieniem w moje okno.
Posrało kogoś? Jak mi porysuje szybę do zabije.
Otworzyłam okno i niestety los chciał, że ten ktoś rzucił kolejnym kamieniem, który odbił się od mojego czoła. A tym ktosiem okazał się nie kto inny jak Harry.
-Kuźwa! Człowieku! Do reszty Cię pogięło!? Cholera moje czoło - potarłam ręką miejsce, w którym będę miała jutro siniaka.
-Jezu Hope przepraszam Hahah - No i z czego ten idiota się śmieje?
No dobra to było śmieszne.
-Czego chcesz? - zapytałam rozbawiona
-Pogadać. Zejdziesz na dół? - zapytał z nadzieją
-Ehhh poczekaj - wzięłam bluzę i zeszłam na dół.
Nie myślcie, że to było takie proste. Te schody cholernie skrzypią, a moja mama ma lekki sen.
Wyszłam zza drzwi i zobaczyłam Harrego siedzącego na schodach mojej werandy.
-Co chciałeś? - zapytałam i usiadłam obok niego.
-Wyjaśnić Ci to wszystko. I mi nie przerywaj - powiedział kiedy już otwierałam usta - Poznałem Jade w LA dwa lata temu. Nic między nami nie ma. Ona po prostu jest taką osobą, która mówi tak do różnych osób. I nie wiem dlaczego przedstawiłem Cię jako moją przyjaciółkę. Chyba nie wiem. Nie wiedziałem jak zareagujesz kiedy przedstawię cię jako moją dziewczynę bo w sumie nigdy sobie tego nie powiedzieliśmy - wstał i pociągnął mnie za sobą - Hope zostaniesz moją dziewczyną? - zapytał i dał mi różę.
Skąd on ją wziął wtf?
Nie no dobra. O co on się pytał? A No tak czy zostanę jego dziewczyną. Jezu dlaczego ja jeszcze nie uciekłam.
-Hope?
-Emmm tak. Tak zostanę twoją dziewczyną Haroldzie. - powiedziałam i poczułam jak moje stopy odrywają się od ziemi.
Kiedy już postawił mnie na ziemi uśmiechnęliśmy się do siebie.
-Tym razem wybaczę ci tego Harolda - uśmiechnął się i mnie pocałował, a ja szczęśliwa oddałam pocałunek.
No nie powiem dzień pełen wrażeń.
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
OdpowiedzUsuńNie wierzę!
Moje życie nabrało kolorów!
Hoperry w końcu razem!
Dawaj next, bo tu umieram <33
(Czyżby Potterhead? ;33)
Zapraszam do siebie:
http://ewellin-zdobycz-ff.blogspot.com/